Ten tekst mnie rozbawił. ;-)
Trafiłem na ten film przy okazji przeglądania forum Salo. Padło tam stwierdzenie: "Najmocniejsze gówno jakie widziałem" :| Zgadzam się, że gówno hehe.
Jestem wrażliwym człowiekiem ale to coś wyżej sra niż dupę ma. ;-) Mnóstwo reżyserów starało się robić ciężkie filmy ale niewielu zwyciężyło :-) Sukcesu także nie odniósł Srdjan Spasojević. Nagromadzenie scen, których nikt wcześniej nie pokazał to jeszcze nie wszystko. Ważny jest także sposób pokazania zważywszy, że realizacja filmu bardzo kuleje.
Według mnie najcięższym filmem jaki powstał jest "Man behind the Sun" czy właśnie Salo.
Taka ciekawostka odnośnie pierwszego filmu: "Podczas wszystkich seansów w Chinach 16 osób zmarło na zawał."
O "Srpskim filmie" jutro już nie będę pamiętał.
Dwa przytoczone wyżej filmy ciągle chodzą mi po głowie.
Nie widzisz w tym filmie braku profesjonalizmu i wszechobecnej sztuczności? Diabeł tkwi w szczegółach. Mnóstwo filmowców nie zdaje sobie z tego sprawy.
Poza tym tak końcowa scena gdzie dwóch kolesi wali na łóżku jeden swoje dziecko a drugi staruszkę. Towarzyszy temu "niezwykła" muzyka prawie jak z Incepcji. Wokół nich chodzi prowodyr filmu z przekomiczną miną zbója niczym lisek koło drogi i bacznie obserwuje nasze przedstawienie chcąc podnieść jego rangę :-)
Według mnie ta scena jak i wiele innych jest tylko i wyłącznie elementem dyskusji jaki reżyser jest nieudolny ;-)
Zgadzam się, autor filmu zebrał tylko do kupy wszystkie sceny których jeszcze nikt nie pokazał i myślał, że wyjdzie z tego dobry film, jednak do mnie jakoś to nie przemawia... Zakończenie tylko podsumowuje cały film - gówno.
Masz racje co do tej sceny. Poza tym też uważam że salo było mocniejsze.
Naczytałem się opinii przed obejrzeniem filmu i obawiałem się że jest bardziej brutalny. Tymczasem dużo więcej bagna, realistycznie pokazanego cierpienia, przemocy i śmierci można zobaczyć w filmach których ludzie nie komentują aż tak bardzo.
Nie rozumiem tego. Śmierć to pikuś ale po dodaniu odrobiny tła psychologicznego to już zboczenie? Bo chyba takie podejście ma większość oglądających.
Dla mnie ten film był lekko niesmaczny, dołujący, akurat to uczucie "bagna" udało się przekazać. Ale poza tym nie był zły.
No i nie wiem czy nie miałem jakiegoś pociętego bo niektórych z opisywanych tutaj scen nie zauważyłem. Chyba że to nie były sceny tylko chora wyobraźnia oglądających i dopowiadali sobie co się dzieje poza kadrem. Ale to by znaczyło że Ci najbardziej protestujący mają najbardziej zwichrowaną psychikę.
dla mnie ten film jest słaby a tym bardziej dlatego że nie cierpię bachorów i ich cierpienie sprawia mi przyjemność zresztą jak wszystkich ludzi
szkoda bardzo ze twoja matka uwazala inaczej niz Ty i sprowadzila na ten swiat kolejnego psychola,szczere wyrazy wspolczucia dla twojej matki.pozdrawiam i jeszcze jedno w polsce aborcja powinna byc zalegalizowana to moze by bylo mniej takich degeneratow ja ty.......
to nie żadna groźba tylko stwierdzenie i nawet nie wiesz jak brzmi groźba to się nie wypowiadaj pajacu
To się okaże. Wydawało się tobie dzieciaku, że jesteś anonimowy, nic z tych rzeczy.
Miło mi Karolu. Nie chcę adresu ale mam nadzieję, że wiesz, na jakiej ulicy mieści się bydgoska prokuratura.
Dobra weź buraku wiem, że się po pierwszym poście prawie obsrałeś ze strachu. Jesteś jakimś niedowartościowanym troglodytą co ogląda chore filmy, nekromantik w ulubionych? naprawdę? aż tak jesteś wykręcony? co jeszcze, może masz ochotę wyruchać jakiegoś wilka? Bo twój profil na facebooku na to wskazuje. W moim domu miejsce dla wilków jest na podłodze gdzie fajnie prezentuje się jako dywan, też sobie spraw, miło się po tym stąpa.
No teraz to przesadziłeś, jak można w taki sposób traktować tak piękne zwierzę, lepiej prezentuje się jako futro - moja żona bardzo sobie chwali.
sprawia Ci przyjemność patrzenie jak koleś gwałci noworodka? być członkiem rodzinki firefly'ów to rozumiem (dla wszystkich którzy nie wiedzą o co chodzi- już się kiedyś spotkaliśmy)
za ten tekst evy także z całym szacunkiem był bym w stanie porządnie przy*ać szczególnie za część o aborcji
popaprancu najpierw piszesz ze "cierpienie bachorow"sprawia ci przyjemnosc a potem ze juz nie.....mmmhh...mamy tu chyba doczynienia z rozdwojeniem jazni.....Szkoda ze masz takie podejscie do dzieci bo z tego jakie glupoty piszesz wnioskuje ze sam nim jestes.pozdrawiam
tak wlasnie mialo byc bo z prostakami rozmawiam w ich jezyku czyli prostackim bo tylko taki do nich przemawia.
jakim prawem ktoś kto popiera dzieciobójstwo może mówić cokolwiek o cierpieniu dzieci?
a co z dziećmi które po kawałku są wyrywane z macicy matki?
a z tymi które są usuwane przy pomocy roztworu soli?
i obrażasz wilka za to że nie lubi dzieci?
nie trzeba być mega inteligentnym żeby to zauważyć
o prosze obronca nienarodzonych,czlowieku ja gdy czytam tego typu bzdety jak:"nienawidze bachorow' lub "ich cierpienie sprawia mi radosc" to sie zastanawiam kim ty jestes?! stajesz w obronie takiego typa? przeanalizuj prosze jeszcze raz to co twoj kolega napisal i zastanow sie jeszcze raz o czym piszesz.A tak na marginesie tak popieram aborcje do 12 tygodnia ciazy ale nienawisci do narodzonych dzieci lub ogolnie ludzi(jak twoj kolega)to juz nie.prosze zakonczmy te dyskusje w cywilizowany sposob.Zegnam.
nie da sie prowadzić dyskusji na jakimkolwiek poziomie z kimś kto popiera dzieciobójstwo, i tłumaczy się że to nie z nienawiści. znaczy zabić można ale tylko z uśmiechem na ustach?
nie dyskutuj z nią to zwykłą pustaczka zaliczająca się do szarej masy czyli największych chwastów nieświadomych na tej planecie..takie to tylko likwidować a nie dyskutować z nimi
whooa stary pojechałeś po bandzie. ale nie uważam bynajmniej że jesteś nienormalny...
a kogo nie zaliczasz do szarej masy? rozumiem Twój sposób patrzenia na świat, pokusiłbym sie nawet o stwierdzenie że są one częściowo zgodne z moimi.
tylko że ja uważam to za normalne bo tylko zwierzęta i poszczególne nieliczne jednostki ludzi zasługują na tej planecie na szacunek
no i bardzo ładnie. aczkolwiek według mnie, człowiek który w ten sposób kogoś krzywdzi zasługuje na cierpienie i to nie byle jakie
a ja nie ludzie to chwasty które trzeba systematycznie wyrywać dlatego czuję sympatię do niektórych morderców (czyścicieli)
Hitler jako wódz i fanatyk w tym co robi świetnie spełnił swoją rolę ale jakimś jego zwolennikiem nie jestem