film
Son of a Gun
2014
1h 50m
Dziewiętnastoletni JR trafia do więzienia, gdzie zostaje protegowanym najbardziej znanego przestępcy w Australii, Brendana Lyncha.
Być jak Michael Mann
Avery wie, jak zainscenizować z biglem strzelaninę i pościg samochodowy, ma także ucho do smutnych piosenek,... ... czytaj więcej
Ranking ról
Młody JR (Brenton Thwaites) zostaje aresztowany za niewielkie przestępstwo. W twardych warunkach więzienia szybko zdaje sobie sprawę, że bez silnej opieki nie ma szans na przetrwanie za kratami. Młodemu przestępcy udaje się zawrzeć znajomość z groźnym kryminalistą uchodzącym za wroga publicznego numer jeden - Brendanem Lynchem (Ewan...
Informacje o filmie Son of a Gun
na podstawie
John Collee (materiały do scenariusza, historia)
dystrybucja
Kino Świat
studio
Southern Light Films (produkcja) / Altitude Film Entertainment / Bridle Path Films (współudział) / więcej
tytuł oryg.
Son of a Gun
inne tytuły
Zdjęcia do filmu kręcono w Melbourne, Perth, Kalgoorlie, Fremantle i Casuarina (Australia).
Film został oparty na faktach z życia prawdziwego rabusia, Brendena Jamesa Abbotta (pseudonim „The Post Card Bandit”) oraz jego ucznia, Brendana Berichona.
"Pierwszy naprawdę duży projekt Juliusa Avery'ego rodem z Australii czerpie garściami z filmów o tematyce penitencjarnej, dokładając do tego klimat a la 'Gorączka' Manna. Spojenie dwóch niejako pokrewnych wątków w całość zagwarantowało naprawdę solidny trzon fabularny, który dodatkowo poparty został sprawną reżyserią i nietypową rolą Ewana McGregora (...). Avery w żaden sposób nie odkrył na nowo koła, niemniej zaserwował widzom kawał porządnego kina sensacyjnego." więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Film według mnie fenomenalny. Pod każdym względem. Są jednak trzy kwestie, które zasługują na szczególne wyróżnienie. To świetna kreacja Ewana MacGregora. Postać którą gra jest głęboka, wewnętrznie spójna i bardzo ciekawa. Druga kwestia to muzyka. Świetnie dobrane kawałki idealnie pasują do rozwijającej się fabuły. A...
więcej
Niby produkcja australijska ale w tym wypadku lepsza od nie jednej amerykańskiej dobry klimatyczny bez zbędnych fajerwerków Polecam:)
Spodziewałem się raczej czegoś surowego w rodzaju MadMaxa.
Niestety do ok. 50-tej minuty nudy na pudy bo dopiero wtedy zaczyna się coś dziać, główny bohater cały czas się na wszystko gapi z takim zdziwieniem jakby wczoraj urwał się z choinki ale to nic bo tak naprawdę cały film kładzie infantylny wątek miłosny.
Karolina945 21 punktów
Beeshop 20 punktów
Wojtas 20 punktów