Gwiazda estrady Daffy podjeżdża pod teatr przed przedstawieniem, by móc się do niego przygotować. Na miejscu dostrzega, że nazwisko Bugsa jest napisane większymi literami niż jego, co doprowadza go do szału. Wówczas wściekły kaczor postanawia dowieść publiczności, że to on jest prawdziwą gwiazdą.
jedna z najlepszych 'warnerowskich' krotkometrazowek friza frelenga, to wrecz kwintesencja jego stylu. obaj bohaterowie, w odroznieniu chociazby od animacji chucka jonesa, nie sa tak naprawde antagonistami, daffy po prostu nie przyjmuje do wiadomosci, ze ktos moze byc lepszy od niego, a bugs nie musi sie specjalnie...