Na skutek przesunięcia, cieszącego się złą sławą, uskoku San Andreas w Kalifornii dochodzi do trzęsienia ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera. Pilot helikoptera ratunkowego (Johnson) i jego żona, z którą nie utrzymuje kontaktów, muszą udać się z Los Angeles do San Francisco, aby uratować swoją jedyną córkę. Okazuje się jednak, że karkołomna podróż na północ jest jedynie początkiem, a gdy oboje myślą, że najgorsze już za nimi... jest tylko gorzej.
Cały film oceniam na 3, ale ostatnia scena jest genialna. My, się z tej sceny się śmiejemy, żartujemy czy kpimy. Ale ta flaga podrywana podmuchem wiatru, te spojrzenia coś oznaczają. Zwróćcie uwagę, że praktycznie w każdym filmie amerykańskim, pojawia się ten akcent. Przy każdej okazji jest akcentowane, że razem tworzą...
więcej...nie zrozumcie mnie źle ale mam nadzieje, że wszystko legnie w gruzach i wszyscy zginą bo szczerze mam dosyć już filmów z nie realnymi pomysłami jak uratować ziemie i ludzkość przez nie nieuniknioną zagładą.