Sam J. Jones w jednej z nielicznych jego ról jako pozytywny bohater - tym razem jako strażnik teksasu. :) Film wybitnie wciąga, choć było i wiele naiwnych i głupich scen. Oglądałem to wczoraj na kasecie VHS, gdzie ponadto lektor Lucjan Szołajski tak czytał ten film, że w co drugim zdaniu padały wulgaryzmy. To jest to,...
więcej