Film spod znaku duńskiej "Dogmy". Kira (Stine Stengade) - młoda kobieta, matka dwóch dzieci, szczęśliwa żona Madsa (Lars Mikkelsen) przechodzi załamanie nerwowe i jest zmuszona do pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Po dwóch latach wraca do domu, co będzie początkiem trudnej aklimatyzacji w otaczającym ją świecie i zarazem małżeńską próbą miłości, ponieważ, jak się okaże Mads miał romans podczas jej nieobecności.
Kobieta, która walczy o utrzymanie się na powierzchni. Film dobry, ale mógłby być znacznie lepszy, gdyby reżyser potrafił powstrzymać się od polit-poprawnego reasoningu i uznał, że za psychicznymi odlotami nie muszą koniecznie i w kazdym przypadku stać wyjaśnialne "racje". W każdym razie, do "Kobiety pod presją"...