Gdy entomolog Brad Crane (Michael Cane) ogłasza nadejście niezwykłego kataklizmu, sporo ludzi zaczyna uważać go za szaleńca. Nikt nie wierzy w jego teorię, że plaga owadów może wkrótce zagrozić ludziom. Przedstawiciele władz w ogóle nie zwracają uwagi na jego przypuszczenia. Wkrótce jednak rój śmiercionośnych afrykańskich pszczół zaczyna... czytaj dalej
Dlaczego ludzie nie szanujecie klasyki i uważacie że jak już jakiś film jest zrobiony starymi metodami to jest do kitu... powiem wam że jest o wiele bardziej realistyczny od Gwiezdnych wojen, gdzie cała przestrzeń kosmiczna to były miniaturowe modele statków powiększone o jakąś tam liczbę razy a tu były prawdziwe...
Za każdym razem jak widzę tą scenę w elektrowni, to chce mi się śmiać. To chyba najbardziej absurdalny i żenujący wątek w całym "Roju". Jakim cudem ja się pytam, mogło do tego dojść?! ;)
Wiem, że najwyraźniej nie mieli co zrobić z Chamberlainem, ale chyba zasługiwał na jakąś bardziej "szlachetniejszą" śmierć.
Aż...
kiedyś gdy go obejrzałem w kinie będąc "dziecięciem" ;) był to wtedy dla mnie "najlepszy film jaki świat widział" Jakiś czas temu obejrzałem fragment... no cóż człowiek dojrzewa człowiek się zmienia a wraz z nim jego postrzeganie świata Ale tak na obronę zwracam uwagę na naprawdę rewelacyjną obsadę
W natłoku filmów katasroficznych w latach 60-70 powstal i "Rój". I niestety był to mocno chybiony traf. Film jest przesadnie dramatyczny,, a zarazem zbyt sztywny. nawet Micheal Cane zagrał ze sztuczną angielską sztywnością. Historia ataku pszczół nie ma zbyt wiele napięcia, a cały film jest wyraźnie za długi i wyraźnie...
więcej