Ash, Pikachu i ich przyjaciele podczas odwiedzin w pustynnym mieście spotykają na swojej drodze Hoopę, Pokémona który dzięki swoim pierścienią może przywoływać zarówno ludzi jak i swoich pobratymców. Stwarza to ogromne zagrożenie dla równowagi świata. Ash musi odnaleźć bohatera, który dawno temu powstrzymał przerażające monstrum.
Film nie jest zły, jest dobry. Ale totalnie kastruje wszystkie poprzednie filmy. Legendarne pokemony które się pojawiają są pozbawione osobowości którą posiadały w swoich własnych filmach. Żaden z nich nic nie mówi, są jak zwykłe pokemony. Walka jest naprawdę dobra, chociaż Dark Hoopa przypomina mi trochę Godzille...