Pewnego dnia w ręce poczciwego stolarza o imieniu Gepetto wpada kawałek drewna. Mężczyzna od samego początku czuje, że w tym z pozoru martwym przedmiocie kryje się jakaś magiczna siła. Postanawia wystrugać z niej postać chłopca. Niespodziewanie stworzona przez niego figurka ożywa – potrafi mówić, śmiać się, skakać i biegać. Gepetto nadaje... czytaj dalej
Ktoś tu narzeka że mroczna - no cóż taką książkę napisał Collodi. Tomasz Raczek marudzi, że anachroniczna. No cóż pan Tomasz chciałby postępowej. Pewnie z poruszanymi problemami kukiełkowej społeczności LGBT. Zróbcie sobie inny film tylko nie nazywajcie go Pnokio bo Wam nosy urosną.
Od czasów „Życie jest piękne” uwielbiam go. Pamiętam, że sam grał Pinokia i to była mega wtopa. Super, że jest Gepettem, nada ciepła tej postaci.
Film jest bardzo mroczny, ale w taki fantazyjny, baśniowy sposób. Nie wiem czy powinny oglądać to dzieci, ale mnie porwało i na pewno zapisze się w kanonie kultowych ekranizacji.