Głównym bohaterem jest buntowniczy żołnierz G.I. John Reese (Steve McQueen). W 1944 zostaje on pozbawiony stopnia sierżanta i jest ponownie szeregowcem. Wszystko to przez pijaństwo. Dowódcy postanawiają wysłać go do jego dawnego oddziału stacjonującego opodal Linii Zygfryda. Reese gorzko przeżywa swoją degradację, co alienuje go od reszty... czytaj dalej
Nie narzekam, że film trąci myszką, że nie ma nadludzkich efektów specjalnych i poprawnego politycznie przekazu. Ten film trzyma w napięciu od początku do końca, ma drive, ma klimat, ma aktorstwo. Kawał dobrej sztuki filmowej.
oglądałem ten film.bodaj że w roku pańskim 1975 czy coś koło tego.
Bardzo mi się wtedy podobał.I gdybym mógł chętnie bym go ponownie obejrzał i
przypomniał.
Pamięć może mylić ale pamiętam w finale atak na niemiecki bunkier,kiedy główny
bohater wpycha się przez szczelinę strzelniczą do wnętrza bunkra z paczką...
Szkoda, że jest czarno-biały (no przynajmniej ja taki mam:P). Steve McQueen zagrał bardzo charakterystyczną rolę żołnierza, który przypominał typowego twardziela - Nie był zbyt miły, lubił stawiać na swoim, ryzykował i ważne dla niego były czyny, nie słowa.
jeśli twoje dziecko najbardziej na świecie kocha filmy, a ty najbardziej na świecie kochasz swoje dziecko, to kup mu cinema speculation - w świątyni, rozdział 02:
In real life everything suggests Steve McQueen could be a real hothead. In Don Siegel’s autobiography he relates that a few times during the making of...