Koniec XIX wieku. Szwedzki statek wypełniony emigrantami przybywa na duński Bornholm. Wśród nich znajduje się Lesse ze swoim synem Pelle, którzy przenieśli się do Danii w poszukiwaniu pracy. Zostają zatrudnieni na dużej farmie, lecz jako imigranci są traktowani jak niższa forma życia. Pelle zaczyna mówić po duńsku, ale fakt ten nie zmienia jego położenia. Pomimo trudów, żaden z nich nie zrezygnuje łatwo z drogi do życia lepszego od tego, które porzucili w Szwecji.
Ten film robi duże wrażenie, bardzo przejmujący, mocny, surowy, momentami nieprzyjemny. Kołata się potem po głowie przez długi czas.
Pelle the Conqueror to piękny film przeplatający historie szukania swojego osobistego i niepowtarzalnego szczęścia w świecie, zarówno przez bohaterów pierwszoplanowych, jak i tych mniej ważnych dla filmu. Produkcja ta jest swego rodzaju odpowiedzią na szukanie sensu życia. Szukanie, bo - jak wskazuje nam pośrednio...
dekadę temu. Byłem trochę za mały, żeby móc go oceniać, ale udało mi się go zrozumieć - zrozumieć tytułowe 'zwycięstwo'. Jest to typowy dramat, trwa dosyć długo, jeśli ktoś preferuje jakieś efekty i szybkie zwroty akcji, może się zawieść. Polecam jednak dzieło Augusta wszystkim, którzy cenią klasykę. "Pelle zwycięzca"...
więcej