Czworo szczęśliwców wygrywa ekskluzywny przelot do USA, ufundowany przez popularny serwis społecznościowy. To, co początkowo wydaje się dobrą zabawą, szybko zamienia w walkę o przetrwanie, gdy tajemniczy Alligator (Joshua Richards) poddaje nieszczęśników serii upokarzających testów. W Internecie nikt nie jest anonimowy, a prześladowca, doskonale poinformowany o każdym grzechu ofiar, bezlitośnie karze za najmniejsze kłamstwo.
Były "Polskie obozy koncentracyjne" i inne propagandowe hasła. A prawda jest taka, że to "oni" są najbardziej zawszonymi i zakompleksionymi narodami. To nawet czarnoskórzy nie dają sobie "w kaszę dmuchać" i za takie "żarty" są odpowiedzi. A Polacy, jak te nutrie z "Barciak na ostro" siedzą cicho...
Dlaczego ten film uznany został za horror? Niema w nim nic strasznego, właściwie nie ma w nim kompletnie nic. Gra aktorska mizerna, intryga słaba i przewidywalna. Odradzam wszystkim, którzy marzą o spektakularnym brytyjskim "horrorze" A 5 gwiazdek dałem tylko dlatego, że w jakiś cudowny sposób udało mi się wytrwać do...
więcejMimo tego, że temat oklepany, bo na zasadzie ''Zagrajmy w grę za złe uczynki'' to nawet nieźle się ogląda. Tylko tego typu filmów już było masę, choćby seria ''Piła'' i wiele innych.. Obniżam ocenę za tekst ''Wszy łonowe z Polski'' Brytyjczycy mają chyba kompleks Polaków... a sami się zachowują jak bydło w różnych...
Nic co by powalało oryginalnością pomysłu i świeżością wykonania. Ot kolejny Jigsaw w wersji cyber, którego napędza motyw osobistej wendetty. Mocno dęte i przesycone elementami snuff movie. Da się obejrzeć, jednak ciar na plecach nie generuje.
Przyznam szczerze, że bardzo lubię ten nurt horroru w stylu "Piły" (czyli: "musisz coś wykonać, albo będzie... nieprzyjemnie"), jest z nim jednak podobny problem jak ze "slasherami" - od groma jest ich kręconych, ale trafić na coś na prawdę ciekawego lub oryginalnego, jest niesłychanie trudno. Pewnie też dlatego...