Na Orly wszystko jest takie jak na innych dużych, przesiadkowych lotniskach. Funkcjonalne otoczenie, bezosobowe procedury, spieszący się lub czekający w zawieszeniu ludzie. Czas się rozciąga, a repertuar czynności i zachowań jest ograniczony. Ziemia niczyja, miejsce przypadkowych spotkań i powierzchownych konwersacji, podsłuchanych... Na Orly wszystko jest takie jak na innych dużych, przesiadkowych lotniskach. Funkcjonalne otoczenie, bezosobowe procedury, spieszący się lub czekający w zawieszeniu ludzie. Czas się rozciąga, a repertuar czynności i zachowań jest ograniczony. Ziemia niczyja, miejsce przypadkowych spotkań i powierzchownych konwersacji, podsłuchanych niechcący i nie od początku. Podobnie – nagle, fragmentarycznie i przelotnie – poznajemy bohaterów filmu Schanelec. Pasażerkę lotu do Montrealu, która gubi płaszcz, ale za to spotyka podróżującego do San Francisco samotnego ojca. Matkę podróżującą z nastoletnim synem na pogrzeb. Znudzoną sobą parę. "Orly" to film o przypadkowych spotkaniach i roli, jaką odgrywają one w życiu. Schanelec bada, jak powstają więzi międzyludzkie, jak w pozornie nieistotnych, ulotnych chwilach tworzy się intymność i jak rozmaite może ona przybierać formy. Jest to także film o filmie, pokazujący, jak każdą historię tworzą epizody, których znaczenie da się odczytać dopiero w retrospekcji. czytaj dalej