film
Ojcowie i córki
Fathers and Daughters2015
1h 56m
Uznany pisarz zostaje wdowcem i przechodzi załamanie nerwowe. Wiele lat później jego córka usiłuje odbudować więź z ojcem.
Szantaż emocjonalny
Nagromadzenie ludzkich nieszczęść wydaje się w tym filmie niewyobrażalne. Ale właściwie poprowadzona narracja mimo wszystko mogła uczynić z niego wyjątkowe przeżycie. Niestety Muccino najwyraźniej sztuki wyciskania łez uczył się od profesjonalnych żebraków. Stosuje bowiem dwie z trzech kluczowych w ich fachu sztuczki. Po pierwsze bezwstydnie... ... czytaj więcej
Ranking ról
Opis filmu Ojcowie i córki
Jake Davis (Russell Crowe), nagrodzony Pulitzerem pisarz, przechodzi załamanie nerwowe, po tym, jak w wypadku samochodowym ginie jego ukochana żona, a on zostaje sam z 5-letnią córeczką Katie (Kylie Rogers). Stan zdrowia Jake'a nie pozwala na to, by mężczyzna zajmował się dzieckiem. Opiekę nad dziewczynką przejmuje najbliższa rodzina. Po... czytaj dalej
Tuż przed nocą Katie z bilardzistą, widzimy jak mężczyzna szykuje się do rozpoczynającego mecz strzału, celując w białą bilę, co jest normalne. Jednak przy kolejnym zbliżeniu białą bilę zastępuje bila z numerem 9.
Gdy Katie wybiera się na jogging z Cameronem a kamera pokazuje Manhattan z lotu ptaka, wyraźnie widzimy wieże WTC. Matka Katie umarła w początkowych scenach filmu, na przełomie roku 1989 i 1990, więc teraz, 27 lat później, budynków od dawna już nie ma.
Kiedy Lucy odzywa się po raz pierwszy, ma wyprostowane włosy, jednak zarówno wcześniej, jak i po wygłoszeniu tej kwestii, ma na głowie naturalne afro. Jest to zmiana, która w tak krótkim przedziale czasu nie mogła nastąpić, gdyż afro nie wraca do naturalnej postaci po prostowaniu tak szybko.
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Na pewno zrobi wrażenie na tych ,którzy mieli trudne dzieciństwo i odbiło się to na ich dorosłym życiu. Płaczę rzadko na filmach,a tu się poryczałam.
Tamtego jeszcze nie widziałam, więc nie mogę się wypowiedzieć. W każdym bądź razie podczas oglądania "Ojcowie i..." mi jako facetowi łzy parę razy spłynęły po policzku. Historia smutna, film ogląda się jednym tchem. Polecam.
