To bardzo agresywny i brutalny film o subkulturze punków i skinów. Jego bohaterem jest Janosch – młody, wrażliwy siedemnastolatek, który zmienia się pod wpływem silnej osobowości swojego przyjaciela – skinheada – Komy. Z delikatnego chłopca przeobraża się w agresywnego człowieka, który jednak nie jest przekonany o słuszności obranej drogi...
Strona wizualna poraża autentycznością choć dialogi niekiedy wymuszone i toporne. Kto bywał w subkulturach ten zna tego typu sztuczność więc może to nie jest na minus. Obraz powstał ponad dwie dekady temu i zapewne wtedy był bardziej przejrzysty w odniesieniu do statusu grup społecznych . Nad całością krąży jakąś...
dobry film, undergroundowo, i wprost o różnych sprawach. punks not death = white power. p/s chcialoby sie tak mieszkac jak oni, w przyczepie;brudno i z fantazją!