film
Odrobina miłości, odrobina magii
Thoda Pyaar Thoda Magic2008
2h 25m
Bóg zsyła na ziemię jednego ze swoich aniołów - Geetę. Zostaje ona nianią czwórki osieroconych dzieci i powierniczką ich nowego opiekuna - biznesmena Ranbeera.
Odrobina miłości, odrobina magii
reżyseria Kunal Kohli
scenariusz Kunal Kohli, Rohena Gera
produkcja Indie
premiera 26 czerwca 2008 (Światowa)
Ranking ról
Opis filmu Odrobina miłości, odrobina magii
Ranbeer Talwar (Saif Ali Khan) jest jednym z czołowych przemysłowców w kraju. Jest samotny nie z wyboru, lecz dlatego, że stracił wszystkich, których kochał. Jego życie wywraca się do góry nogami, gdy nagle musi się zaopiekować czwórką osieroconych dzieci. Mali podopieczni nie cierpią go, ponieważ to on był sprawcą wypadku, w którym... czytaj dalej
Informacje o filmie Odrobina miłości, odrobina magii
premiera 26 czerwca 2008 (Światowa)
boxoffice $7 631 012 na świecie $365 401 w USA $7 265 611 poza USA
na podstawie Kunal Kohli (dialogi) (materiały do scenariusza, historia) / Prasoon Joshi (piosenka)
studio Kunal Kohli Productions / Yash Raj Films
tytuł oryg. Thoda Pyaar Thoda Magic
inne tytuły Untitled Kunal Kohli Project (tytuł roboczy) Indie
A Litle Love
więcej
Reżyser planował powtórzyć sukces swego filmu "Fanaa" łącząc znów ze sobą Kajol i Aamira Khana, ale aktorka była zajęta na planie innego filmu pod tytułem "Ty i ja". W filmie spotyka się więc para z innego popularnego filmu Kunala Kohli – Rani Mukherjee i Saif Ali Khan z filmu "Hum Tum".
Film nakręcono w Delhi i Alibagu (Indie) oraz w Bangkoku (Tajlandia) i Los Angeles (Kalifornia, USA).
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
spodziewałam się czegoś więcej. tzn bardzo mi się film podobał, ale to nie pierwszy w który dla mnie za bardzo rozbudowany jest w środku a końcówka po łebkach.
ale nie o tym chciałam napisać. tylko zapytać się Was co myślicie na temat wykreowanego w tym filmie nieba?
bo mnie bardzo drażnił początek, a mianowicie...
Generalnie, film przyjemny, momentami zabawny, ciepły. Idealny na dzień, w którym spada
wiara w ludzkość. Chwilami jednak przeszkadzała mi bollywoodzka bajowość - scena, w
której Didi jedzie na różowym rowerze po tęczy? Naprawdę?..
Dodatkowo, oprócz zakończenia (trochę wymiotowałam tęczą), bardzo bolała mnie...
Gorąco polecam ze względu na świetną fabułę, ciepły klimat i wspanałe grono aktorów. Ten film nie potrafi "nudzić":)
