W zasadzie jak się widzi produkcję belgijską, to można odpuścić. Homo-lgbt-europejskość na każdym kroku! I przesłanie dla kobiet przeżywających kryzys małżeński lub kryzys wieku średniego - pieprzyć się z kim popadnie...
To wypada niestety mizernie . Nic śmiesznego w sumie nie było.