Lata dziewięćdziesiąte. Hiszpański muzyk rockowy podróżuje po Ameryce Łacińskiej, próbując odnaleźć swoje powołanie. Tam spotyka starego muzyka, który nie ma szczęścia. To prowadzi do narodzin nieprawdopodobnego duetu, który ma wszelkie szanse stać się epicką komercyjną porażką.
Jest w sposobie przedstawienia Mauricia co głęboko ludzkiego, niezwykle empatycznego. Przepięknie oddana atmosfera w świecie muzyki Ameryki Łacińskiej. To film łączący w sobie fabułę i dokument. A efekt jest wspaniały i wzruszający.
Tak oglądam sobie już od jakiegoś czasu hiszpańskie kino i jestem pod dużym...