Wymieńcie najzabawniejsze / najbardziej charakterystyczne cytaty z filmu "Nie ma róży bez ognia". Jak komuś się coś przypomni, niech dopisze.
Ja może zacznę od kultowego: "Jakby co to to jest posag Lusi". ;)
-Skad wiedziales?
-No Jasiu w moim zawodzie..
-A co to za zawod?
-No to jest ten ....jakby ci to powiedziec...to jest nowy zawod wiesz..on nie ma nazwy
-On jeszcze spi
-Nie spi nie spi
-Jezu Maria
-Bez przesady nie przejmuj sie Jasiu jak se pojdziecie to sobie znowu pospie
-To sie nazywa grupen sex to polega na...
-FU!
-Ale to nie jest karalne!
-Najblizszy sklep jest w najblizszym wojewodztwie
-I tu sie mylisz bo na naszym osiedlu mamy dwa nowe sklepy to sa pamietkarski i wlasnie monopolowy
-Nigdzie nie ide
-Jan!
powiedzonko wymyślone przez Jerzego Dobrowolskiego, prawdopodobnie nawiązuje do serialowej kreskówki Hanna-Barbera o misiu Yogim i jego przyjacielu Boo-Boo
Noi jeszcze :
,,Yogibaboo , tak jest pies jak to powiadają jest najlepszym przyjacielem człowieka , właściwie ,,
,, Teść , Cześć !,,
,, No , teraz sie stąd nie wyjdzie , specjalnie szkolone , na wilki ,,
,, E , 200 ZŁ ! ,,
,, To razem , będzie 400 - sta !
,, - To razem będzie 600 !
- Dlaczego ?
- A nie , to tam nasze są obliczenia .
,, -Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to , że on przez cały czas działa legalnie
- Tak to jest najśmieszniejsze ! ,,
,, On tam też sie zalęgnie ! ,,
,, Bardzo dobrze dostatecznie , acha , sama , sama ,,
,,- Czekaj , ty mnie , ja tobie [ Jerzy rozbija pomarańczówke ]
- O Jezus !
- Nie ma Jezus , Nie ma Jezus ! , posłuchaj teraz co ci powiem , pan Jurek , : Nie czas żałować róż gdy płoną kolce , przyzwyczaisz się do szybkiego ,,
,, - Ale Jasiu przystopuj troche co ?
- Dlaczego ? , jak pić to pić!
- NO WIESZ ale jak troche wypije lubie troche narozrabiać , nosi mnie
- Tak mnie też !
- TAK , JA CIE NIE ZNAŁEM Z TEJ strony , nosi mnie !
- Co znaczy nosi ?
- HEh , jak mieszkałem na Łomży to popiliśmy sobie zdrowo , i tam taka blondyna Elka mieszkała w porządku ! , słuchaj , co ja robie ? , czwarta rano , wchodze na rusztowania i pukam do wszystkich okien : Pani Elu !, Pani Elu ! ,,
,, - Cześć Żarżyk,
- Cześć , co tu robisz ?
- Mieszkam tymczasowo , a ty ?
- Na stałe !
To chyba wszystkie jakie udało mi się zapamiętać
Ja teraz jadę do Mławy ... Więc jakby co to jest posag Lusi...
No i Tym: To już razem będą dwie stówy :)
najlepszy jest dzieciak w autobusie co wali kijem i krzyczy "to nie ja! moze ty"
Rozmowa Janka z zenkiem przy "oranzadzie" :
Janek: Cos o dobieraniu sie do przyszlej zony Zenka
i riposta Zenka
"Pogadam z nim, a jak nie to obije mu morde!"
:)))))
A mi szczegółnie utkwił w pamięci dialog Janka z Dąbczakiem:
- I co ja teraz zrobię? Biedny miś?????????????
- Obawiam się, że biedny miś (mówi wkurzony Janek) będzie musiał się stąd wyprowadzić!!!!
- Ale ja nie mogę się stąd wyprowadzić... Biedny misiu Jasiu, proszę ciebie... (MAJSTERSZTYK!)
No i oczywiście do tego dochodzi słynne "jogibaboooo", "brawo Jasiu" i "posag Lusi" :-)))))))))
mój ulubiony to:
Dąbczak: "Skoro teraz jest marzec, to co było w marcu ubiegłego roku?"
Zenek: "Kwiecień... nie wiem!"
"panie, niech pan go zleje", "zenek go zleje! - jest tu gdzieś budowa?" xD <lol>
Ja parskęłam śmiechem, jak przyjechał z Łomży ojciec Lusi z gratami i mówi,że "dom nam się spalił, ale wszystkie cenne rzeczy uratowałem" i mruga porozumiewawczo okiem.
Tekst sąsiada:"Jakby to panu wytłumaczyć?To się nazywa gruppen sex" x)
No i rzecz jasna kocham tekst o posagu i tą scenę z westernem :)
- Proszę pana, ja szukam pani, która... <szeptem> prostytutki.
- Kurwy?! A której?
- Co znaczy "której"?
- No Długiej Baśki, Lolity, Flecistki - już poszły.
- Nie... Ja nie szukam konkretnej którejś, tylko tak w ogóle.
- Yyy, chciałby pan sobie ten tego?
- Kolega chce, prosił.
-Ty chcesz tu trzymać psa?
-No właśnie nie wiem jeszcze sie nie zdecydowałem.
-Jerzyy!
-Co kota?
-To razem będzie 600... To takie rozliczenia między nami.
-Co znaczy że nie będziesz mieszkał z krzywą podłogą?
-No bo u mnie kochany podłoga musi być równiusieńka
Nie będe sie rozpisywał bo tu zaraz cały scenariusz wam spisze :D Film genialny!
YYooooggibabu
"Wandeczko Wandeczko!"
albo.. (moge sie pomylic)
"oni tutaj uprawiaja grupensex.. ja panu powiem jak to jest".. "FU!"
a o kontaktach i zlewie... "Ma pan szczęście" aaahahahaha
"Kontakty są, ale zatynkowane. Długo by musiał pan szukac" :]
Sorry za ew. błędy - jadę z głowy:)
-Może mi Pan to łaskawie wytłumaczy?
-Co Jasiu?
-Że nie będzie Pan mieszkał z krzywą podłogą?
-No! Bo u mnie podłoga musi być równiuteńka.
-Nie! jakim prawem chce Pan nam zabrać jeden pokój.
-Jak to zabrać? Jestem w nim zameldowany.
-AAA, od razu wiedziałem że tamten coś kręci!
-Który tamten?
-Malinowski!
-Aa, nie ! je nie jestem zameldowany u niego tylko u was.
Jasiu w jakiej wy jesteście spółdzielni zapisani ?
-Elektromonter, A BO CO?!
-Bo jakbyście tam mieszkanie dostali to ja bym się razem z wami
przeprowadził
-A ja się na to nie zgadzam
-Jasiu, nie możesz się nie zgodzić skoro jestem zameldowany w waszym ,
STARYM mieszkaniu i gdziekolwiek się przeniosę, znaczy sekundkę, WY się przeniesiecie ja się razem z wami przenoszę - NIE MOGĘ ZOSTAĆ NA BRUKU BIEDNY MIŚ
-A SKĄD WIESZ BIEDNY MISIU, ŻE CIĘ NIE WYMELDOWAŁEM ?
-Bo nie mogłeś biedny misiu Jasiu proszę Ciebie, znaczy mógłbyś gdybym
cytuję :"oddalił się w niewiadomym kierunku i przez 6 miesięcy nie dawał znaku życia", a ja regularnie dawałem znaki, pamiętasz?
-Ha Ha Ha jakie znaki?
-He wiedziałem, że będziecie wyrzucali moje kartki i dlatego wysyłałem poleconym i komplet pokwitowań mam tutaj!
-TY jesteś JERZY DĄBCZAK!
-tak jest, pierwszy mąż Twojej żony.
-W takim razie ja się nie przeprowadzam...
-Jasiu podrzucić Cię? nie? no bo ja jadę przez wierzę, no to dobra BYE!
dzieciak w autobusie
- to nie ja, to nie ja. To może ty.
- że niegrzeczny to jeszcze kłamie
Coś w tym stylu.Za każdym razem śmieję się jak sobie przypominam tą scenę.
"Kontakty są ale zamurowane. Długo by pan szukał."
"Jasiu nie znałem Cie z tej strony"
"-Jaki mamy miesiąc?
-Marzec.
-A dziecko ile ma?
-3 miesiące...
-Acha. 3 miesiące. To rok temu co było?
-Marzec."
Te trzy pamiętam najlepiej i mnie rozbroiły. :)
"Panie kolego to się nie ma co przejmować, to się wszystko zgłasza jako usterki..."
- Tynk się sypie...
- No co pan chce.., nowy jest to się sypie.
"Dobra Jasiu, teraz szybko do piwnicy pobiegniesz, rozumiesz i na rurze zakręcisz taki kran, żeby nam tutaj przestało lecieć. No ciach, ciach, ciach, ciach, zasuwaj.... zasuwaj."
tego jeszcze nie ma
Jak Zenek wywalił Jasia przez drzwi i Lusia na niego:
-Zenek, idioto, to nie ten
A on:
-Najmocniej pana przepraszam, no myślałem że to ten.
iksde iksde po dwakroć
-Abonamenty to u mnie tylko w dewizach
-Żeby tak jeszcze za granicą...albo w Zakopanem...albo w Bułgarii...
-Oooo!! Cześć Żorżyk:):):):):)
-I tam była taka blondyna, Ela, rozumiesz, w porządku...a my do niej:Pani Elu!! Pani Elu!!!:):)
I oczywiście: Czy ma pan może ptysia?:):):)
Na dworcu autobusowym:
Francik: Dalej stąd, jazda.
Janek: Ale proszę Pana.
Francik: Jakie proszę Pana, tylko nie proszę Pana. Zjeżdżaj stąd póki jestem dobrze wychowany, dobra!
Janek: Lusiu wytłumacz, Lu Lusiu wytłumacz Panu ...
Bo jakby co, to jest posag Lusi...!
Ale...przecież nie możemy wszyscy tutaj mieszkać!
Jak to: wszyscy?! Ja nie! (Czechowicz:)
Słuchajcie, to jest pani Korbaczewska... (najlepsze!!)
Dąbczak wspomina: - Luśka, a pamiętasz jakeśmy się tam stoczyli po sianie, na tamtym padole?
Luśka parska śmiechem i za chwilę milknie gdy uświadamia sobie, że obok siedzi jej obecny mąż
:-D
"Pani pozwoli, Francik jestem. Nie lubię chamstwa, wie pani?"
"Sipińska śpiewała..."