Ricky i Abbie chcą dla siebie i swoich dzieci czegoś więcej. On jest w stanie poświęcić wszystko, żeby ich marzenie o własnym domu wreszcie się spełniło. Ma dosyć czekania, aż sprawy przyjmą lepszy obrót – stawia wszystko na jedną kartę i zaczyna pracę na własną rękę. Rzuca się w wir obowiązków, chcąc jak najszybciej osiągnąć swój cel.... czytaj dalej
Najcięższa rzecz jaką widziałem w tym roku. Smutne że pokazuje rzeczywistość, która jest codziennością dla wielu rodzin. Film ostro krytykuje kapitalizm.
Nie widziałem jeszcze filmu, ale biorąc pod uwagę opis z imdb to śmiem twierdzić, że polski tytuł został kompletnie źle przetłumaczony i źle oddaje sens filmu. Główny bohater pracuje jako kurier, więc 'Sorry we missed you' na 95% odnosi się do karteczek, które zostawia osobom nie będącym w domu (lub będącym jak to...
Nie wiem czy jest lepszy reżyser od tematów społecznych niż Loach. Zwykłe codzienne tematy zwykłych ludzi a Loacha robi z tego duże kino, prawdziwie współczujące spojrzenie na ludzi zapierd@lających jak małe samochodziki, walczących o codzienność i rodzinę.
Pokazuje ciemną stronę kapitalizmu i pseudo wolność rynkową....
Długo trzeba było czekać na kolejne kino społeczne Kena Loacha. Tu, w przeciwieństwie do „Ja, Daniel Blake”, nie ma chwili na złapanie oddechu. Porażający obraz spirali bezradności, który doskonale uzupełnia „Zatyranych” Jamesa Bloodwortha – tę książkę właśnie wydaje Prószyński. Bloodworth pisze w niej, że bieda jest...
więcej