Na przełomie XIX i XX wieku bokserskie pojedynki na gołe pięści zaczęły mocno zyskiwać na popularności. Wtedy rozpoczęła się fascynująca historia Jema Belchera, kilkukrotnego mistrza Anglii, nazywanego Napoleonem ringu, który wyniósł sporty walki na zupełnie inny poziom.
Standardowa historyjka - w miarę niezle się to oglądało,ale zabrakło mi tu większych emocji.Na plus zdjęcia,scenografia i klimacik UK z tamtych czasów.Największy minus to bez wątpienia odtwórca głównej roli - strasznie "drewniany" koleś,kompletnie mi tu nie pasował.Filmik do zobaczenia i do zapomnienia.
Aby zwrucić wogóle uwagę na ten film zatrudnili :Russell Crowe,Ray Winstone... Ten pierwszy jest przelotnie ;) Filmy o boksie mogą się już trochę znudzić ?Tu mamy angielski boks z początku XIX wieku... Mało interesujące ;) Takie tam ble,ble,ble...