To pierwsze Boże Narodzenie po wojnie. 9-letnia Stine przyjeżdża pociągiem do niewielkiej, górskiej wioski w poszukiwaniu schronienia. Spotyka tam szewca Andersena - zgorzkniałego, samotnego mężczyznę. Spotkanie tej dwójki na zawsze odmienia ich życie. Mała, urocza dziewczynka wprowadza magię świąt do osady i uświadamia wszystkim, że życie jest najpiękniejsze, kiedy można je dzielić z innymi.
Ten film nie wzbudził we mnie niemal żadnych pozytywnych emocji. Główna bohaterka była irytująca niemal od samego początku, urządzała jakieś dziwne manipulacje i pokazała, że kłamstwo popłaca. Nawet wyznając rzekomą prawdę znów kłamie. Zabrakło świątecznego pierwiastka, historii i bohaterów, którzy wciągną widza w tą...
więcej