Jak wyglądałaby ta część gdyby nie śmierć Ledgera. Chodzi mi przede wszystkim o
villainów.
nolan pewnie przed robieniem TDK miał w głowie obsadzenie w trzeciej cześci harley Quinn ponieważ celowo nie uśmiercił jokera w filmie ale cóż żniwo śmierci niestedy odebrało nam utaletowanego heatcha ledgera.
A mi się wydaje, ze wiele by się nie zmieniło. Może tylko HL grałby jakąś rolę w INC, ale niewiem czy Nolan i on sam by chciał się powtarzać, może Cameo by się znalazło, ale cdn z Jokerem raczej nie
Wydaje mi się że masz rację, że Nolan specjalnie nie uśmiercił Jokera, bo planował jego postać w trzeciej części.
Strasznie szkoda Heatcha, będzie mi go brakować w kolejnej części.
Z drugiej strony podniósł bardzo wysoko poprzeczkę dla aktorów którzy będą grać czarne charaktery, jednak wątpie żeby jeszcze ktoś zagrał tak prawdziwie jak on. Premiera dopiero w 2012 ,więc jeszcze trochę poczekam zanim w pełni będę oceniał grę aktorską.
http://www.filmweb.pl/film/Mroczny+Rycerz+Powstaje-2012-506756/discussion/Catwom an+wg+Nolana,1701088?page=2
Było w tym temacie tłumaczenie newsa ze strony BatmanNews.com.
Umarłabym ze szczęścia gdyby miał się pojawić w filmie Joker i Harley... Ale jak dla mnie Ledgera nie zastąpią, swoją drogą Catwoman powinna być niezła, spodziewam się czegoś dobrego. ;)
i tak by był Ban bo on musi złamać Batsa. wyobrażam sobie że na koniec będzie taka scena jak Ban trzyma Batsa i krzyczy Breeeeeeeeek youuuuuuu!!!!!!!! i wtedy go złamie. takie zakończenie by było najlepsze i nawet jocker nie jest potrzebny!
Jakoś mi się wydaję że Nolan by wplótł Jokera w to. Zresztą Nolan twierdzi że nas zaskoczy, a twoja wersja to typowana najczęściej przez internautów.
Kontynuacja z Jokerem byłaby EPICKO ZAJEDWABISTA. Uwielbiam postać Jokera i potwornie żałuję, ze nie doczekamy się kontynuacji jego historii w TDK:Rises. Przez to wręcz niemal odechciewa mi się oglądać tego filmu...
Ten temat jest niepotrzebny bo przecież sam Nolan mówił, że zakończenie TDK zmieniono po śmierci Ledgera. Joker miał spaść z budynku (najprawdopodobniej nawiązanie do pierwszego Batmana). Twórcy nie chcieli aby fanom się to kojarzyło z tragiczną śmiercią Ledgera...
Po scenie spadania jest jeszcze rozmowa wiszącego na lince Jokera z Batmanem. Gdyby zakończenie zmieniono ze względu na śmierć Ledgera, to tę scenę musiałby dokręcić ktoś inny, albo w ogóle by jej nie było. Ledger zmarł po zakończeniu zdjęć, a nawet w trakcie zdjęć do innego filmu, w TDK już niczego nie zmieniano, (no może przesunięto nieco akcenty kampanii reklamowej ;)
Za to Parnassus przeszedł lifting, jak pamiętamy, może koledze się tytuły pomieszały?
Może się mylę, jeżeli tak, to poproszę jakiś link do wypowiedzi Nolana o zmianie scenariusza, chętnie się pokajam.
Były pogłoski że w co najmniej jednej scenie kto inny gra Jokera. Co prawda to miejska legenda, ale nigdy nie dowiemy się czy to prawda bo Akademia Filmowa byłaby w dziwnej sytuacji.
Ja pamiętam przed nakręceniem TDK wypowiedzi Nolana gdzie twierdził że Burton popełnił błąd uśmiercając Jokera już w pierwszym filmie i że on tego błędu nie popełni dał też do zrozumienia że Joker się jeszcze pojawi.
A więc cały dialog dziejący się po tym jak Batman uratował Jokera został nakręcony po śmierci Ledgera :)?
Nic nigdy nie było mówione. Joker miał przeżyć w TDK, zdjęcia do filmu zakończyły się PRZED śmiercią Ledgera. Po prostu do sieci wypłynęły zdjęcia w których klown jest w worku na zwłoki (scena z Gambolem) i zaczęły się plotki. TDK wygląda jak miał wyglądać. Chociaż faktem jest że TDKR na pewno inaczej by się potoczył.
Rzeczywiście zwracam honor i przepraszam jeśli kogoś wprowadziłem w błąd:) Swoją drogą w takim razie ciekawe jak by się potoczył TDKR... Ale wydaje mi się że Joker to taka postać, która zasługuję na swój film, a pewnym jest że nie był by głównym przeciwnikiem w kolejnym filmie. Aczkolwiek znając Nolana na pewno wymyślił by coś konkretnego, aby włączyć go w fabułę. Jednym słowem SZKODA....