"Moxie" ma w sobie ujmujący czar płynący z niepoprawności pionierskich filmów animowanych, która w pierwszych latach kinematografii była wynikiem niedoskonałej jeszcze techniki, a dziś jest już wyłącznie świadomym wyborem autorów filmu. Niewyraźny, miejscami skaczący i skrzeczący biało-czarny obraz w "Moxie" jakością przypomina pierwsze... "Moxie" ma w sobie ujmujący czar płynący z niepoprawności pionierskich filmów animowanych, która w pierwszych latach kinematografii była wynikiem niedoskonałej jeszcze techniki, a dziś jest już wyłącznie świadomym wyborem autorów filmu. Niewyraźny, miejscami skaczący i skrzeczący biało-czarny obraz w "Moxie" jakością przypomina pierwsze filmy rysunkowe z wytwórni Walta Disneya. O tym, że obraz Stephena Irwina powstał już w zupełnie innych warunkach, przypomina drastyczna fabuła filmu. czytaj dalej