Film jest remakem najsłynniejszego,wielokrotnie nagradzanego filmu antywojennego z 1959 roku. Kwiecień 1945 roku, hitlerowskie Niemcy stoją przed kapitulacją. Do sił Wehrmachtu zostaje wcielonych siedmiu 16-letnich uczniów. Dostają zadanie obrony mostu, uniemożliwiając tym samym zajęcie miasteczka przez nadchodzącą amerykańską armię.... czytaj dalej
Nie ma absolutnie żadnej zalety, jest to remake, więc powiela znaną fabułę- czy wnosi coś nowego? Absolutnie, to nędzny film korzystający z gotowej fabuły. Sceny walki są żałosne, dialogi nędzne, cokolwiek. Męczyłem się, nie mogłem się doczekać końca.
Jeszcze nie obejrzałem oryginału, jednak już teraz wiem, że to nie jest jakieś wielkie dzieło kinematografii.
Mizerniutka fabułka, ubogie sceny batalistyczne (skąd się tam wziął ten nowoczesny czołg?), nawet Franka Potente nie ma czego tu zagrać... Do tego wkurzająca muzyka - raz rozdzielające tomy skrzypiec, a...
ale później to już bujdy na resorach.
Dwa gniazda karabinu z 6 żołnierzami zatrzymały ofensywę Amerykanów.
Zaraz by ich oskrzydlili (ta rzeka to nie Amazonka) i wybili do nogi, albo ostrzelali z moździerzy. Poza tym skąd wziął się drugi czołg, jak on mógł przejechać to i piechota by weszła. Mówiąc krótko film nie...
Czy lepszym filmem jest oryginał z 1959 roku czy remake z 2008? ,,Most" jest klasyką kina, poza tym zrobili go niedługo po wojnie, temat był ,,gorący" i film był skandalem. W tamtych czasach Niemcy nie mogliby zrobić filmu o wojnie bez atmosfery skandalu, skoro i dzisiaj patrzymy na takie próby podejrzliwie, tym...