Tokio, 31 grudzień 2000 roku. Dwóch przyjaciół, Wani i Kei. Jeden umiera. Chce umrzeć. Wieczność, jaką daje żywot wampira, stała się dla niego męcząca. Mallepa, czternaście lat później. Podobna sytuacja. Kei ma dość życia. Umarłby w samotności. Umarłby, gdyby nie pewien chłopiec, który nie przestraszył się zmęczonego życiem wampira...... czytaj dalej
Czy ktoś tu czyta opisy przed opublikowaniem?
"Dwóch przyjaciół, Wani i Kei. Jeden umiera. Chce umrzeć. "
Co to ma być?
Film w mojej ocenie 4 na 10. Obejrzałem go z polecenia znajomej, która fascynuje się kulturą azjatycką. Pomysł fajny. Gra aktorska nie powala. Scenariusz też nie jest najwyższych lotów. Co się może podobać to postać Kei. Przeskoki w czasie troszkę irytowały, ale były zrozumiałe. Sceny walki należały do tych...
Film jest bardzo kiepski. Niemal do końca filmu nie wiadomo o co w nim chodzi. Nie ma w nim nic śmiesznego jak co niektórzy piszą. Właściwie w ogóle mnie nie wzrusza, nie wiem nad czym tak tyle ludzi płacze, heh.. może nie jestem na tyle wrażliwy. Gra aktorów jest kiepska, bardzo doceniam Gackta za jego talent wokalny...
więcejPrzynajmniej przez pierwsze... ja wiem pół godziny?więcej? Jednak film ma w sobie coś, co sprawia,że chcemy go oglądać (i nie jest to tylko Gackt); i bardzo dobrze, bo to dziełko watre zobaczenia. Polecam, jeśli wytrzymacie te pierwsze pół godziny ;)