film
Między ustami a brzegiem pucharu
1987
1h 52m
Młody hrabia podejmuje zakład z kolegami o to, kto pierwszy zdobędzie względy spotkanej dziewczyny. Okazja do jej poznania nadarza się niespodziewanie szybko.
Między ustami a brzegiem pucharu
reżyseria Zbigniew Kuźmiński
scenariusz Kazimierz Radowicz
produkcja Polska
premiera 14 września 1987 (Światowa)
nagrody Film otrzymał 1 nominację
Ranking ról
Opis filmu Między ustami a brzegiem pucharu
Akcja filmu toczy się w Berlinie na przełomie XIX i XX wieku. Hrabia Wentzel poznaje piękną Jadwigę Chrząstkowską. Zafascynowany kobietą postanawia się do niej zbliżyć. Pewnego dnia ratuje Jadwigę przed brutalnym baronem Wertheimem, który wypomina mu jego polskie pochodzenie. Mimo pomocy Jadwiga nie chce się z nim spotkać. Ale hrabia nie daje za wygraną. Będzie musiał jednak stawić czoła wileu przeszkodom zanim zdobędzie serce dziewczyny.
Informacje o filmie Między ustami a brzegiem pucharu
premiera 14 września 1987 (Światowa)
na podstawie Maria Rodziewiczówna (powieść)
studio Studio Filmowe Profil
tytuł oryg. Między ustami a brzegiem pucharu
inne tytuły Between the Cup and the Lip USA
więcej
Zdjęcia do filmu realizowano w Sopocie, Wrocławiu, Warszawie, Łodzi (pałac Poznańskich), Wodzieradach, Racocie (pałac Jabłonowskich) oraz Sosnowcu (pałac Dietla) (Polska).
"Między ustami a brzegiem pucharu" to ekranizacja książki Marii Rodziewiczówny; książki będącej zdecydowanie czymś więcej niż płytkim romansidłem. Niestety film mocno odbiega od oryginału. Wiek XIX, Berlin. Hrabia Wentzel Croy-Dulmen poznaje przypadkiem pannę Jadwigę Chrząstkowską. Nie ma pojęcia, że jest ona podopieczną jego babki, Tekli... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Bardzo dobrze zrobiony film. Dla tych co porównują go do książki pragnę przypomnieć, że na wstępie filmu jest wyraźnie podkreślone, iż nie jest to jej ekranizacja a jedynie, ze scenariusz w PEWNEJ częśći jest oparty na książce. To zasadnicza różnica. Także zanim ktoś coś zacznie pisać, niech lepiej najpierw dobrze...
Przed chwilą obejrzałam ten film i chyba mi się w dupie poprzewracało :P
Po raz pierwszy oceniam melodramat na 8/10 ... To chyba za sprawą tych wspaniałych kostiumów i klimatu.
Żeby mi się do końca nie poprzewracało to pójdę obejrzeć jakiegoś Snuffa ;)
Polecam, jest tu duch minionej epoki - jest duma, jest fascynacja, jest walka z uczuciami, jest pragnienie tak silne, że burzy przyjęte ideały
