Historia piosenkarki kabaretowej (Marlena Dietrich), która przybywa do Afryki Północnej, gdzie zakochuje się w żołnierzu Legii Cudzoziemskiej (Gary Cooper).
Przed obejrzałem tego filmu słyszałem jedynie nadmuchane informacje iż jest to jakaś promocja lgbt ukazująca akty lesbijskie. Po obejrzeniu stwierdzam, iż dorabianie ideologi lgbt do tego filmu jest kompletnie mylne a nadmuchana scena samego 'pocałunku' jest w formie satyryczno-kabaretowej i nie ma nic wspólnego z...
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, że za pierwszą scenę lesbijską w historii kina (nie licząc produksji podziemnych) uznaje się jeden z fragmentów filmu "Maroko". Marlena Dietrich podczas pierwszej piosenki z filmu wychodzi na scenę czarnym smokigu i cylindrze, śpiewa i chodzi miedzy stolikami. Dochodzi do pieknej...
Może i scenariusz wydaje się zbyt prosty, pozbawiony tego napięcia, jak choćby w "Casablance", zaś miłość dwojga bohaterów i ich perypetie nie chwytają widza za serce tak, jak wątek miłosny choćby w filmie "Ich noce", ale dzięki Marlene Dietrich jestem skłonny zaryzykować stwierdzenie, że jest to jeden z najbardziej...
więcejfacet spokojny i stateczny jest pomijany, ewentualnie można go wykorzystać jako czasową
przechowalnię (bo jak głosi modna u nas piosenka "Mój piękny panie ja go nie kocham, taka jest
prawda (…) Ale dziewczyna przez świat nie może iść całkiem sama) i taksówkę do faceta
właściwego, typowego cwaniaczka. Powinni...