Rodzina koniecznie chce zmusić do ożenku porucznika Niko (Aleksander Żabczyński), lecz ten zakochuje się w pięknej baronowej (Tola Mankiewiczówna). Do wybranej mu przez rodzinę narzeczonej jedzie więc w przebraniu swego ordynansa. Ten zaś udaje porucznika. Okazuje się, że narzeczoną jest właśnie baronowa. Ona tymczasem też się przebrała... czytaj dalej
Nareszcie udało mi się obejrzeć ten film. Bardzo lubię polskie kino przedwojenne. Tyle w nim ciepła, jakiegoś nieskalanego papką piękna. Oglądając aktorki tamtego okresu mam takie poczucie, że oglądam istotę idealną, zdolną, pełną temperamentu, delikatną i przede wszystkim kobiecą.
Czego niestety nie można powiedzieć...
Wedlug mnie Loda Halama najbardziej z calego filmu sie wyroznia. Szkoda ze zagrala tylko w kilku filmach. Przewaznie role drugoplanowe
Tola Mankiewiczówna tak wspominała kręcenie sceny walca tańczonego i śpiewanego w tym filmie z A. Żabczyńskim. ''Scena trwała niecałe 5 minut, a nagrywana była bez przerwy 32 godziny. Chodziło o "wygranie" dekoracji, a przecież do każdego ujęcia konieczne jest przemieszczanie światła i przesuwanie mikrofomów za...