I nic tego nie zmieni!
Tak się dzieje od początku Świata.
Chłopaki są po prostu dobre z natury.
Niezależnie, czy mają 10, 20, czy nawet 60 lat.
A z dziewczynami, to różnie bywa, ale zazwyczaj są złe i szukają dziury w całym.
I teraz czekam - ktoś ma inne zdanie?
Na myśl przywodzi filmy w stylu Goonies. Jest przygoda, przyjaźń, miłość, są Ci Dobzi i Ci Źli, trochę śmiesznie, trochę smutno. Film najbardziej spodobał się mojemu jedenastoletniemu synowi.
Na plus klimat - lat osiemdziesiątych, muzyka z walkmana, podróż na wakacje do dziadków na wieś nieklimatyzowanym samochodem...