Jestem po seansie ,,Ligi" i stwierdzam że film był niezły albo raczej wygodny dla producentów WB/DC. Prosta rozrywka z nieskomplikowaną fabułą. Ale gdzieś w połowie filmu mogli dokonać zwrotu akcji który ratowałby całe uniwersum. (SPOILER) Kiedy Liga wskrzesza Supermana tylko Flash ma wątpliwości moralne które zgrabnie porównał do ,,Smętarza dla zwierzaków". I tu wpadłem na pomysł:
Dochodzi do efektu ,,smętarza..." czyli Superman/zombii zaczyna rozrabiać i dochodzi do starcia z Ligą w której ginie WonderWoman. Reszta ucieka a świadomy jedynie swych potężnych mocy Superman postanawia opanować świat. Na drodze staje mu Steppenwolf którego również zbija i przejmuje władzę nad armią porademonów. W akcie desperacji Liga podejmuje ryzykowną misję powstrzymania Supermena lecz ten zabija kolejno Cyborga i Aquamana. Batman zostaje schwytany i również stracony (scena snu Weyna z BvS). Superman udaje się w pogoń za Flashem jednak ten jest szybszy aż,,ucieka" w czasie. Film się kończy wstępem do ,,Flashpoint" Co myślicie o takiej wersji?
Chyba jednak przesadziłeś z tym trochę ;) Co nie zmienia tego, że fabuła w JL mogłaby być lepsza, a powrót Supermana można by wykorzystać lepiej.
Racja może przesadziłem z liczbą ofiar ale chodziło mi o nawiązanie do snu Batmana i epizodu Flasha z BvS co nadal nie ma sensu no i zresetowanie uniwersum.
Sen Batmana nie ma sensu - jakim cudem mogło mu się przyśnić coś, czego wcześniej w ogóle nie widział na oczy? Ktoś zesłał mu jakąś wizję? ;)
Jak byś oglądał uważnie bvs to byś wiedział. Gdy Bruce ma sen o tym ze superman jest zły i się budzi to odwiedza go flash z przyszłości który mu mówi ze rozwiązaniem jest lois lane . I tu mamy właśnie zmianę osi czasu bo batman rozkminil to przesłanie i gdy ożywiają supcia to on jest zły i w tedy pojawia się lois i dzięki temu wracają mu zmysły o to chodziło w tym wszystkim. Flash dokładnie mówi ocal nas Bruce ocalić nas wszystkich . To lois to zawsze była lois . Dlatego wizja złego Supermana się nie spełni bo batman zmienił os czasu
czy można więc założyć, że FLASH jest jednak szybszy od Supermana? Wybieg w przyszłość - to jednak niespotykana umiejętność ;) Mam tylko problem z określeniem kiedy to zrobił i skąd wiedział do kogo ma się udać z tym przesłaniem - Batmana nie znał jeszcze wtedy przecież osobiście, a pojawił się w wizji w jaskini Batmana
Źle rozumiesz to wszystko. Dajmy na to ze w bvs nie przyszedł flash do Batmana tak jak to było w filmie . W tedy Wszystkie wydarzenia do momentu zmartchwystania Supermana się wydarza jednak batman nie wie ze chodzi o lois i nie sprowadza jej wiec superman po ożywieniu jest cały czas zły. Flash zna Batmana bo wydarzenia z jl się wydarzyły i wayne przyszedł do Alana wiec to mamy załatwione znają się i już. Następnie wydarzenia z wizji Batmana o tym ze superman jest zły i go zabija tez się wydarza. Jednak w tedy flash cofa się w przeszłość i mamy scenę z bvs gdy flash odwiedza Bruce w jaskini. Flash mógł dokładnie wiedzieć kiedy ma się pojawić bo mógł mu się batman pochwalić o swojej wizji zlego supcia która się wydarzyła. Następnie batman rozkminia o co chodzi Barremu Alanowu odnośnie lois. I dobrze wie co ma robić stąd też lois. Zresztą sam mówi ze gdyby superman stał się zły ma na to ciężkie działa wonder women myślała ze chodzi o kryptonim a tu zaskoczenie. I w tedy gdy pojawia się lois w czasie walki z ligi z supermanem pojawia się nowa oś czasu . Tak zwany flashpoint. A jak wiemy flashpoint zawsze niesie za sobą jakieś konsekwencje. Ale tego pewnie dowiemy się z innych filmów. Jaśniej juz nie potrafię tego wytłumaczyć.
Także jak ktoś sądzi ze te filmy to dno to znaczy ze jeszcze nie dojrzał do ich obejrzenia trochę trzeba ruszyć główka a nie tylko patrzeć jak Sroka w gnat. Chociaż uważam że na końcu trochę popłyneli ze Kent to sobie chodzi po ulicy jako reporter jak gdyby nic . Hello przecież dla ludzi którzy go znali jako tylko człowieka on zginął w wypadku a teraz co przyszedł do redakcji i mówi do perego to był tylko Prank
Gdzieś niedawno czytałem o wyciętych scenach w których Lois Lane mówi Perry'emu prawdę o Clarku. Rzeczywiście powinni to wyjaśnić w filmie a nie WB robi z nas głupków.
Faktycznie tak było więc oglądamy nową oś czasu a to co zdawało mi się że wymyśliłem to teoretycznie już się wydarzyło. Ocalił ich. Uff
Ja miałem na myśli te parademony - przyśniły się, gdy Bruce jeszcze ich nie widział na oczy. Scena z Flashem dzieje się w trakcie BvS, nie JL, także tu mamy pewną nieścisłość.
Wizja powstała w efekcie fali czasowej wywołanej obecnością Flasha. Batman miał wgląd w swój los w innym wymiarze.
To Snyder zaszczepił mi taką incepcje. Ale jednak powinni rozwinąć wątek z innym wymiarem chociaż po wynikach boxoffice może już to nie nastąpić. Może być nawet animacja ale koniecznie w kategorii R.