Aamir, bądź Aamir'em a nie Tom'em Hanks'em!... niepotrzebny film, bo ani lepszy od oryginału ani nie wnosi niczego specjalnego.. jakiś taki sztucznie zagrany, bez naturalności.. wszystko takie ''czytane'' .uwielbiam Aamir'a i tylko dla niego przebrnęłam do końca. Zdecydowanie jego czas to były całe lata 90-te, wtedy...
więcejrzuciłem na to zasadniczo pobieżnie przymrużonym trzecim okiem tu i ówdzie z przewijaniem na podglądzie do zdarzeń kluczowych i śmiało mogę powiedzieć, że nie ma w tym nic.
przy czym cięcia zwane cenzuralne są zatrważające: np. maminka foresta nie robi nic zdrożnego aby ten dostał się do szkoły dla tak zwanych...