Debiut pełnometrażowy młodego twórcy Kurta Martina. Brawurowy obraz w konwencji kina drogi, ukazujący przyjaźń terminalnie chorego dziecka i nieco starszego, nastoletniego uciekiniera, szukających razem ostatniej szansy na odmianę losu. Ich celem jest masyw Uluru, święta góra w wierzeniach Aborygenów, zdaniem niektórych mająca właściwości... czytaj dalej
Redakcja filmwebu znowu leci w ch... i nie potrafi uzupełnić dat polskich premier nawet w czasie, gdy wszystkie kina są pozamykane.
Sam film bardzo dobry, choć to w zasadzie powtórka z "Doskonałego świata" w australijskiej scenerii + niewesoły backgrund dziecka.