Ciąg hipnotyzujących, wysmakowanych wizualnie obrazów, które przypominają, że w młodości reżyser próbował swoich sił jako malarz. Niektóre kadry "Kryształowej kołyski" są dosłownymi cytatami z mistrzów pędzla (takich jak Jacques-Louis David) bądź zdradzają inspiracje sztuką zaprzyjaźnionego z Garrelem Andy'ego Warhola. Istotną rolę w... Ciąg hipnotyzujących, wysmakowanych wizualnie obrazów, które przypominają, że w młodości reżyser próbował swoich sił jako malarz. Niektóre kadry "Kryształowej kołyski" są dosłownymi cytatami z mistrzów pędzla (takich jak Jacques-Louis David) bądź zdradzają inspiracje sztuką zaprzyjaźnionego z Garrelem Andy'ego Warhola. Istotną rolę w filmie odgrywa zresztą odkryta i wypromowana przez księcia pop-artu Nico. "Kryształowa kołyska" to właściwie podróż w głąb skomplikowanej psychiki bohaterki granej przez niemiecką modelkę i aktorkę. Z wygłaszanych przez nią monologów wyłania się portret kobiety nieszczęśliwej i próbującej wypełnić życiową pustkę. Choć ekran należy do Nico, na drugim planie dzielnie próbuje dotrzymać jej kroku Dominique Sanda. Trudno zresztą wyobrazić sobie aktorkę, która lepiej niż słynna Francuzka sprawdziłaby się w stylizacji na nimfę z obrazów prerafaelitów. czytaj dalej