Brett Ridgeman (Mel Gibson) powoli zbliża się do policyjnej emerytury. Wraz ze swoim młodszym o 20 lat policyjnym partnerem Tonym Lurasetti (Vince Vaughn) podczas służby nie wahają się sięgać po metody spoza kart policyjnych podręczników. Tym razem jednak mają pecha, a film z brutalnego zatrzymania narkotykowego dilera trafia do mediów.... czytaj dalej
posuniętej do absurdu poprawności politycznej i związanej z tym cenzury powstał taki film. Znamienna scena z córką regularnie napastowaną w drodze do domu ale ojciec, przecież policjant, jak zareaguje to ryzykuje oskarżenie o rasizm. Świat stanął na głowie niestety
największą wartością są rozbudowane emocjonalnie sceny oparte na piekielnie inteligentnych dialogach. Po prostu. Ot cała magia tego filmu. A duet Gibson-Vaughn wymiata, szczególnie we wszystkich scenach w aucie. Dawno nie widziałem tak dobrze zagranych - cynizmu, sarkazmu, empatii. 8/10
Jego najnowsze dziełko ma jeszcze wolniejszą i bardziej metodyczną narrację, niż poprzednie dwa i obfituje w jeszcze więcej znakomitych dialogów i porządnie nakreślonych, nieźle umotywowanych postaci. Przy tym jest też najbardziej przyziemnym i najmniej brutalnym jego filmem jak dotąd. Myślę, że nowych fanów nie zyska,...
więceji ocena 6/10. Z nią się zgadzam. Ale prawicowe kino? Chłoptaś jest większym gamoniem niż się wydaje.