Na początku XXI wieku Meksykiem wstrząsnęła seria zabójstw starszych kobiet, które ginęły uduszone we własnych domach. Stołeczna policja miała twardy orzech do zgryzienia, zwłaszcza że profil ofiar wywołał wzburzenie opinii publicznej i gorączkę medialną na niespotykaną dotąd skalę. Prokurator generalny skierował wszelkie siły i środki,... Na początku XXI wieku Meksykiem wstrząsnęła seria zabójstw starszych kobiet, które ginęły uduszone we własnych domach. Stołeczna policja miała twardy orzech do zgryzienia, zwłaszcza że profil ofiar wywołał wzburzenie opinii publicznej i gorączkę medialną na niespotykaną dotąd skalę. Prokurator generalny skierował wszelkie siły i środki, aby schwytać pierwszego seryjnego zabójcę w historii Meksyku. Świadkowie wskazywali na wysoką, postawną i silną osobę, która zdobywała zaufanie ofiar, podszywając się pod pomoc społeczną. Po ponad czterdziestu zabójstwach, kilku niesłusznych aresztowaniach i licznych sprzecznościach w śledztwie w styczniu 2006 roku w biały dzień aresztowano kobietę, która usiłowała zbiec z miejsca zbrodni. Okazała się nią Juana Barraza, zapaśniczka znana jako Cicha Dama. Media przemianowały ją na Morderczynię Staruszek, a nowy pseudonim na dobre zagościł w meksykańskiej historii zbrodni i popkulturze. czytaj dalej