3 października 2013 roku u wybrzeży włoskiej wyspy Lampedusa zatonęła łódź z pięciuset uchodźcami z Erytrei. Śmierć poniosło trzysta sześćdziesiąt osób. Abraham, jeden z ocalałych, idzie przez cmentarzysko wraków i z przejęciem wspomina to koszmarne doświadczenie. Tymczasem w porcie na statek wojskowy ładowane są setki trumien.