Zrealizowany za kwotę, która na planie zwyczajnego filmu zapewnia zapas wykałaczek dla całej ekipy, "Jednym cięciem" Shinichiro Uedy to ożywczo świeże spojrzenie na trącący zgnilizną gatunek. Bohaterami są aktorzy, dający z siebie wszystko na planie filmu o epidemii żywych trupów i próbujący sprostać oczekiwaniom reżysera o wybitnie... Zrealizowany za kwotę, która na planie zwyczajnego filmu zapewnia zapas wykałaczek dla całej ekipy, "Jednym cięciem" Shinichiro Uedy to ożywczo świeże spojrzenie na trącący zgnilizną gatunek. Bohaterami są aktorzy, dający z siebie wszystko na planie filmu o epidemii żywych trupów i próbujący sprostać oczekiwaniom reżysera o wybitnie trudnym temperamencie. Co jednak, gdy ten nadpobudliwy artysta gdzieś się zapodzieje, a miejsce akcji – starą, opuszczoną oczyszczalnię ścieków – zaczną atakować prawdziwe zombie? Film, o fabule którego najlepiej przed seansem wiedzieć jak najmniej, nieoczekiwanie dla wszystkich stał się w Japonii wielkim przebojem kasowym. Zrealizowany z czystej filmowej pasji zarobił tysiąckrotną wartość swojego budżetu. Początkowo wyświetlany był w trzech małych kinach, ostatecznie zobaczyło go ponad dwa miliony widzów. Obecnie ta niezwykle pomysłowa zabawa konwencjami błyszczy na światowych festiwalach (odwiedził już ponad 60), udowadniając, że formuła filmów o żywych trupach wciąż jeszcze nie jest martwa, miłość do kina czyni cuda, a nerwowy śmiech potrafi gładko przejść w krzyk przerażenia. czytaj dalej