Trzy Amerykanki zostają uprowadzone prze psychopatę. Tylko jeden zespół jest zdolny do tego by je uratować - The Special Forces. Czas ucieka, komandosi będę musieli użyć wszelkich sposobów, żeby zapobiec utracie życia.
Oglądnąłem sobie niedawno na YouTube i... może polotu jako takiego nie było, ale dla Scotta Adkinsa warto zobaczyć. Nawet mało znana obsada jakoś nie psuje dobrego wrażenia.
W tym filmie Adkins naprawde wymiata (zresztą był jeszcze przed 30-stką) . Walka pod koniec filmu to chyba najdłuższa scena walki, jaką z nim nakręcono. Poza tym film średni, jakiś taki ciągnący się. Ponadto zabawne dźwięki i "plaski" przy walce wręcz - podobały mi się za to wystrzały z broni.