Film "Jakub kłamca" jest historią o biednym właścicielu żydowskiej kawiarenki w okupowanej Polsce roku 1944, który przypadkowo słyszy komunikat radiowy o zwycięstwie wojsk radzieckich nad Niemcami. Uradowany Jakub dzieli się wieściami z innymi mieszkańcami getta spostrzegając, jak dzięki nim odzyskują oni wiarę w przetrwanie i wolę...
Teoretycznie "Jakub kłamca" powinien z marszu stać się jednym z moich ukochanych filmów, powininem mnie urzec i wzruszyć, bo jestem przeczulony chyba trochę na temat II WŚ, a już Holocaustu na pewno, lubię żydowskie klimaty w kinie, ten specyficzny humor i mieszanie komedii z dramatem w ogóle.
Czegoś jednak zabrakło...
Kolejny dowód na to, że te maliny to syf. Jego rola szczerze mówiąc, nie gorsza od niektórych oscarowych.