Nieśmiały grafik Stephane (Gael García Bernal) nauczył się manipulować swoimi snami. Na co dzień projektuje kalendarze z roznegliżowanymi dziewczynami, a w przerwach - śniąc - przenosi się do zakręconego i kolorowego świata, w którym bezbłędnie rozgrywa najlepsze momenty swojego życia. Gdy na jawie poznaje Stephanie (Charlotte... czytaj dalej
Film bardzo mi się podobał, ale wbrew opiniom niektórych ludzi nie uznałem go za marzycielski ani pozytywny. Moim zdaniem jest w nim wiele cierpienia, a główny bohater ma wiele cech schizofrenicznych. W pewnym sensie jest to obraz życia schizofrenika oczyma schizofrenika. Przecież w filmie nie ma szczęścia, nawet nie...
więcejsurrealizm, psychodelia, melancholia, sztuka, multilingwalizm, samotność, wyraziste kreacje aktorskie.
Zupełnie jak taki Vidocq na przykład. Można było ciut inaczej rozłożyć akcenty, trochę coś dodać,
trochę odjąć, i by było arcydzieło. A tak, jest film poprawny, z kilkoma świetnymi scenami, ale ogólnie
zbyt mdły, ascetyczny, brakuje mu "kopa", niekoniecznie akcji, ale takiego artystycznego kopa, jak w
scenie z...