Schyłek XII wieku. Ryszard Lwie Serce (Norman Wooland), król Anglii, przebywa w wiedeńskiej twierdzy i oczekuje, aż jego przyjaciele zbiorą gigantyczny okup. Tymczasem na Wyspach wierny mu rycerz Ivanhoe (Robert Taylor) ratuje przed ograbieniem żydowskiego kupca Isaaka (Felix Aylmer). W nagrodę otrzymuje sumę pieniężną, która wystarczy na... czytaj dalej
Czasam sa filmy ktore ogladam ze wzgledu na znanego aktora lub aktorke, gdy byli u progu slawy. Ivanhoe jest wlasnie takim obrazem. Nie lubie widowisk historycznych z lat 50-tych, nudza mnie niemilosiernie glownie z uwagi sceny batalistyczne, ktore sa "ozdoba" kazdego widowiska "historycznego" z tamtych...
Amerykańscy scenarzyści skupili się na wątkach, które bez wątpienia spodobałyby się
hollywoodzkiej publiczności. Zrezygnowali ze świetnych drugoplanowych postaci, które uwielbiałam
w książce oraz angielskiego, pythonowskiego humoru W. Scotta :(