Jest rok 1969. Dziennikarz Tomasz Sołtan (Krzysztof Pieczyński), chcąc oddać hołd zmarłemu na emigracji pisarzowi Piotrowi Kortonowi, chce napisać o nim artykuł. Sołtan rozpoczyna wędrówkę wśród ludzi, którzy znali Kortona. Jego zapał udziela się grupie życiowych rozbitków. Otrzymując wciąż nowe informacje o zmarłym, młody dziennikarz... czytaj dalej
Ciekaw jestem, które dokładnie wątki z biografii Hłaski zostały przenienione na ekran przez Feliksa Falka? Które motywy, epizody, z życia Marka stanowiły punkty odnisienia dla naszkicowania postaci Idola? Trudno bowiem po tych 90 minutach nie odnieść wrażenia, że Korton to rzeczywiście uosobienie cech Hłaski....
Film z dość antykomunistyczną wymową i to chyba ocaliło ten tytuł przez całkowitym zapomnieniem. Wijący się przez cały czas Sołtan [Krzysztof Pieczyński] małpujący Hłaskę - u Falka nazywającego się Korton. Główny bohater niezwykle irytuje. Przebieranki a la James Dean [dokładnie tak jak Hłasko], przeprowadzka, bunt...
Oraz o bezsensowności takiego utożsamienia, zwłaszcza w przypadku osób chcących tworzyć (np. literaturę). Film o wymowie uniwersalnej, odniesienia do postaci M. Hłaski dostarczyły tylko inspiracji do stworzenia postaci "idola". Także o tym, że niczego nie można powtórzyć nie nadając temu mimowolnie postaci śmiesznej...
więcej