Hudson Hawk, legendarny włamywacz opuszcza po kilku latach więzienie. Nie jest mu jednak dane cieszyć się spokojem. Zaraz po wyjściu zostaje zmuszony do kradzieży kilku rzeźb autorstwa Leonadra DaVinci. Jedna ze statuetek znajduje się w Watykanie. Aby zapobiec kradzież Kościół wysyła na specjalną misję "zakonnicę do zadań specjalnych".
Całkowicie niezaslużenie zjechany i zapomniany. Film jest niezwykle pomysłowym połączeniem kina spod sensacyjnego z pod znaku "Zabójczych Broni" (ten sam producent!) z brawurową komedią o wlamywaczu-dzentelmenie. Film nakrecony niezwykle lekką ręką,bez zadęcia,z akcją non stop akcja,gag goni gag,w dodadku jest ona...
Ludzie za co te Maliny, za co ta krytyka, przecież to porządna komedia sensacyjna. Film jest zabawny, zagrany na luzie co sie nieczęsto zdarza, przyjemnie sie ogląda a w niektórych momentach można się popłakać ze śmiechu (bardzo podobał mi się pomysł ze śpiewaniem piosenek, utwór który śpiewali podczas włamania...
Na szczycie takowej listy oczywiście Malina dla Kubricka za wybitne 'Lśnienie'. Ale krytyka 'Hudson Hawka' to też pomyłka. Fajna lekka przygodówka z ciekawymi odniesieniami do zagadek historycznych. Taki Dan Brown w wersji light.
Ode mnie 9/10. Zawsze będę tego filmu bronił.