Zgodzę się z Tobą !

Mnie także irytuje wciskanie do filmów tego typu jakiś wątków rodzinnych, czy komicznych scen. Niech się zdecydują jaki typ filmu robią... " albo rybka albo akwarium ".


Pozdrawiam.

Wlasnie na tym polega styl Del Toro, ma po prostu inne spojzenie na swiat fantastyczny i nie stara sie robic ze swojego filmu wylacznie jeden ortodoksyjny material. Pare watkow jest przesadzonych (jak np milosne i melodramatyczne teksty w stylu 'chocbym mial umrzec bede Cie kochal' etc.) Hellboy jest kawalem bardzo solidnie zrobionego filmu. A patrzac na obecne ekranizacje komiksow (Spider, FF, Incredible Hulk, Transformers lub Electra) Hellboy jest najbardziej oryginalnym i logicznym obrazem jaki przyszlo nam zobaczyc, a nie tylko plejada efektow specjalnych oraz gwiazd.

A to, ze komus sie nie podoba jakis tam stwor, to jego sprawa, ale nie jest to (wg mnie) powazny zarzut, zupelnie jak krytykowanie Seana Connery'ego za jego szkocki akcent.

Jest to niezwykle luzny film, ktory zostal stowrzony by zadowolic zarowno masy jak i bardziej wymagajacych. A przynajmniej taka jest moja opinia.

"bornstubborn" - wszystko ok tylko pisze się spojrzenie.
Komiksu osobiście nie czytałem i nie uważam filmu za jakieś arcydzieło.

ciesze sie, ze sie zgadamy! ja tez nie uwazam tego filum za jakies arcydzielo! po prost bardzo dobry film z gatunku 'adaptacja komiksu'. nic wiecej.
a jesli chodzi o ten blad ortograficzny to oczywista sprawa, zawsze sie zdarzaja.
aha a komentarz w stylu 'wytykanie bledu' moze Cie cieszy, ale mnie tylko drazni. uwazam, ze lepiej skoncentrowac sie na meritum sprawy, a nie na bledach.

True, true. Film dno i nie ma nad czym się rozpisywać. Chociaż najbardziej śmieszył mnie "człowiek dym". Jakiś ćpun wziął by z niego bucha i faceta nie ma ;)

Cóż mnie człowiek-dym już w komiksie się nie podobał, a w filmie to już w ogóle do kitu. Ale film uważam za fajny. Bardzo ładnie zrobiono to ze strony wizualnej, czarny humor i teksty hellboy`a po prostu miodzio.
I genialnie zrobiony czarny charakter.
Przede wszystkim dobrze się bawiłem oglądając. Z czystym sercem daję 8/10.

Film jest wspaniały, mądry, zabawny i z przesłaniem, w porównaniu do komiksowego pierwowzoru i innych "perełek" gatunku typu "Blade" czy "Gabriel". Bohaterowie są sympatyczni, akcja - wartka, efekty - nie rażą a mitologia pseudo-celtycka i pseudo-cymryjska dość bogato przedstawiona. Trollmarket i Anioł Śmierci powalają na kolana, a postać Ektoplazmatycznego teutońskiego naukowca jest naprawdę OK.

Może i jest to prorodzinny melodramat fantasy. Zgadzam się, ale na co mają iść rodziny z nastoletnimi dzieciakami (10 - 12 lat)? Może na piłę 10 albo inne Bękarty diabła? Przypominam że są inne gatunki filmowe niż Gore i parodie w stylu Scarry movie...

Film ma 8/10 i kto uważa inaczej z tym będę się pojedynkował na ubitej ziemi, pieszo albo konno.

i basta...

Mi właśnie podobała się ta całą melodramatyczna otoczka. Bo wcale ona nie byla taka melodramatyczna, a raczej to był melodramat z przymrózeniem oka.

Blue i Red poprostu mają przemyślenia w tym filmie i je wypowiadaja, a że akurat na temat miłości... no cóż. Taki było pomysł i wg mnie świetnie. Inni superbohaterowie nie mają w ogóle przemyśleń jak już ma byc jaka smutna scena to poprostu aktor marszczy nosa i jest juz tak smutno. Czasami popada deszcz, zawieje wiatr, poleci mu łza i super. A tutaj, mamy cała otoczke, nie że Red przez cały czas jest superbohaterem na serio.

Hellboy chce byc akceptowany przez społeczeństwo, chce żyć w nim i ma z tym problemy że przez swój wygląd nie może istnieć wsród innych ludzi. W innych filmach tego typu nie jest to nawet poruszone. Wiadomo inni super-bohaterowie tak nie wyglądają. Ale sądze że samo krycie się ze swoimi mocami i swoją droga osobowością byłoby strasznie upierdliwe i depresyjne. :)

Dlatego jak dla mnie nawet 9/10. O wiele lepsza od pierwszej części. Czekam na zakonczenie trylogii. ;)

Realizacja, efekty - genialne. Fabuła, już mniej.

Aspekt gatunku, stanowi dla mnie zupełne nieporozumienie.
Co momentami, irytuje.

Gapowaci bohaterowie, którzy wiecznie nie wiedzą czego chcą.

Dodatkowo, występuje tu, coś co przewija się przez wiele komiksowych ekranizacji. Element przejaskrawienia uczuć bohatera, (melo)dramatyczny Spiderman, Hellboy itd.

Zgadzam się z jednym z Przedmówców. Film dla dzieci i dla dorosłych.
Jednak, obie grupy moga odczuć niedosyt.
pozdrawiam,

Film fajny efekty też niezłe, obsada fajna , wartka akcja przeplata sie z śmiesznymi tekstami ale to nie jest do końca to o czym myślałem.
Ogólnie film ocenaim na 8/10

Napisałem to po obejrzeniu połowy pierwszej części Hellboya, i dodam jeszcze po obejrzeniu 40 zaledwie minut drugiej (dłużej nie mogłem) - jedynka jest GÓWNIANA a dwójka JESZCZE BARDZIEJ ;)

Film zdecydowanie nie zasluguje na pierwsza 10 nowosci na filmweb.pl
Ta kinametografia moze pasowac wylacznie fanatykom Hellboya.
Okropna fabula, idiotyczny humor.. Gra aktorska na poziomie amatorskim.
Jedynym plusem filmu byla kolorystyka.. Plus dla grafikow.
Za ten jeden plusik wystawie ocenie "2".