Brandon Burlsworth (Christopher Severio) zawsze marzył o grze w uniwersyteckiej drużynie futbolowej Arkansas Razorbacks. Dostaje się do niej jako gracz bez stypendium sportowego, ale jest zbyt niski i gruby, aby zadebiutować w rozgrywkach. Tylko dzięki swojemu uporowi i determinacji udaje mu się po dwóch latach uzyskać stypendium i zaistnieć w drużynie, w której idzie mu na tyle dobrze, że coraz poważniej myśli o grze w NFL.
Bez swojej gorliwej wiary, bohater byłby grubasem bez motywacji, siedzącym w fotelu i zajadającym się sernikiem przed telewizorem i pewnie umarłby na zawał około 40. Finalnie osiągnął więcej, niż osiągnąłby jako zawodowy gracz NFL przez całą karierę. Jest oczywiście podejrzany, bo nie wierzył w pierwszej kolejności w...
więcejChrześcijańska część amerykan jest strasznie religijna. Prześcigują w tym Polaków. Ten film jest bardzo dobry, ale nacisk an religię jest przerażający, aż chce się wymiotować tym religijnym spamem. Rozumiem ktoś może się modlić wieczorem, ale to co się działo w tym filmie, ehh. To nie pierwszy raz, gdy religijność w...
więcej