Bohaterami są czterej trzydziestolatkowie: Gąsior, Mały, Wasyl i Kostek. Ich spotkanie w kawiarni ,,Na Rozdrożu" kończy się suto zakrapianą libacją. Postanawiają jechać samochodem Gąsiora do Cześka przyjaciela z dzieciństwa. Podczas podróży stają się uczestnikami serii wydarzeń, będącej po części wynikiem absurdalnych zbiegów okoliczności. W konsekwencji wchodzą w kolizję z prawem.
Monotonia, niezła muzyka i nuda - w 3 słowach można podsumować ten film. Może ocena byłaby wyższa, gdybym oglądał go w dzień, a nie w nocy... bo ciężko mi było nie zasnąć... no ale cóż... drugi raz się męczyć nie będę ;)
3/10
Amatorstwo scenarzysty niedociągnięcia reżyserskie, naiwność fabuły, pustota dialogów, pseudomoralizatorstwo - dla kinematograficznych masochistów satysfakcja gwarantowana. Tylko co tu robi Baka, Lubaszenko i Olszówka? Jedyne migoczące światełko to ścieżka dźwiękowa. Reszta to tragiczne nieporozumienie... 2/10