Gil Renard (Robert De Niro) jest zagorzałym fanem baseballa. Sam traktuje go bardzo poważnie (jego młodość jest poważnie związana z tym sportem) i oczekuje, że inni, a szczególnie gwiazda, Bobby Rayburn (Wesley Snipes), którego podziwia, traktują go równie poważnie. Kiedy dowiaduje się, że jest inaczej, cienka linia dzieląca zdrowy... czytaj dalej
Nie wiem tyle zachwytów a mnie ten film praktycznie w ogóle nie porwał fakt trzeba docenić kunszt De Niro ale tak poza tym to bez rewelacji po tak wysokiej ogólnej ocenie spodziewałem się mimo wszystko czegoś lepszego.....
Którego dzielnie wspiera Wesley Snipes. Jeden z najlepszych filmów nieodżałowanego Tony Scotta-klimatyczny, emocjonujący, prawdziwy. De Niro tworzy tu jedną ze swoich najlepszych kreacji-jeszcze jednego wykolejeńca, nie pozbawionego jednak, jak to często bywa, głębi psychologicznej. Jest to pełnowymiarowa postać...
Choć przez chwilę postaci granej przez De Niro - konkretnie Gila?
Mi tak.
Mimo tego że był strasznym psycholem, świrem i draniem...
Skąd to zachowanie się wzięło? Można dojść do tego po tym co sam mówił:
Był niedoceniany.
Nikt nie mówił mu głupiego "dziękuje" - tu nie chodzi tylko o tą chorą sytuację z...