To historia pewnego niepozornego budynku, położonego w małej urugwajskiej wiosce, który na przestrzeni kilku lat służył mieszkańcom kolejno za: siedzibę lokalnego klubu piłkarskiego, dom publiczny dla transwestytów i kaplicę. Co sprawiło, że sport, seks i religia zagościły pod jednym dachem? Czy to przypadek, czy też wyjątkowe cechy tej... To historia pewnego niepozornego budynku, położonego w małej urugwajskiej wiosce, który na przestrzeni kilku lat służył mieszkańcom kolejno za: siedzibę lokalnego klubu piłkarskiego, dom publiczny dla transwestytów i kaplicę. Co sprawiło, że sport, seks i religia zagościły pod jednym dachem? Czy to przypadek, czy też wyjątkowe cechy tej przestrzeni spowodowały, że skrzyżowały się tu różnorodne pasje, namiętności i uprzedzenia mieszkańców? Jedno jest pewne. Jeżeli budynek ma swojego opiekuńczego ducha, przemawia on w sposób szczególnie kapryśny. Alicio Cano Menoni przez pryzmat miejsca pokazuje, jak dzieje budynku splatają się barwnymi losami samych mieszkańców, a nieprawdopodobne z pozoru historie - np. transwestyty, który w tej małej społeczności założył rodzinę i adoptował dziecko - tworzą prozę życia. Reżyserka wykorzystała w tym celu właściwość mieszkańców, którzy wciąż żyją dawnymi wydarzeniami, a spytani o przeszłość, naturalnie wchodzą w porzucone już role i odgrywają zakończone zdarzenia, jakby trwali w wiecznej teraźniejszości. czytaj dalej