film

Dwa dni w Paryżu

2 Days in Paris
2007

1h 36m
6,4 23 tys. ocen
6,4 10 1 22839
6,3 20 krytyków
Marion i Jack starają się wskrzesić żar swojego związku jadąc na wakacje do Europy. W Paryżu spotykają rodziców dziewczyny oraz cały zastęp jej eks-chłopaków. Zobacz pełny opis
Komedia rom.
Dwa dni w Paryżu

reżyseria Julie Delpy

scenariusz Julie Delpy

produkcja Francja, Niemcy

premiera

nagrody Film otrzymał 3 nominacje

Francuzka Marion (Delpy) i Amerykanin Jack (Adam Goldberg) postanawiają ożywić nieco swój związek i wyruszają w poszukiwaniu zagubionego gdzieś po drodze romantyzmu na Stary Kontynent. Nie mogą zatem ominąć Paryża, tym bardziej, że jest to doskonała okazja, by odwiedzić teściów Jacka, którzy niestety nie znają angielskiego... Spotkanie z... Francuzka Marion (Delpy) i Amerykanin Jack (Adam Goldberg) postanawiają ożywić nieco swój związek i wyruszają w poszukiwaniu zagubionego gdzieś po drodze romantyzmu na Stary Kontynent. Nie mogą zatem ominąć Paryża, tym bardziej, że jest to doskonała okazja, by odwiedzić teściów Jacka, którzy niestety nie znają angielskiego... Spotkanie z nimi oraz całym zastępem eks-chłopaków Marion obnaży różnice kulturowe, a także różnice płci dzielące Amerykanów i Europejczyków, a widzów rozbawi do łez! czytaj dalej

premiera 10 lutego 2007 (Światowa) , 30 maja 2008 (Polska premiera kinowa)

boxoffice $19 776 159 na świecie $4 433 994 w USA $15 342 165 poza USA

dystrybucja Kino Świat

studio Polaris Films (produkcja) / 3L Filmproduktion (koprodukcja) / Back Up Media / więcej

tytuł oryg. 2 Days in Paris

inne tytuły więcej

Rodziców bohaterki Marion grali prawdziwi rodzice Julie Delpy - Albert Delpy i Marie Pillet.
Rola Jacka została napisana specjalnie dla Adama Goldberga.
Kiedy Marion mówi Jackowi, żeby nie wkładał termometru do ust, Jack wyciąga go i rzuca blisko ściany, ale w następnym ujęciu Marion podnosi ten sam termometr z łóżka.
„Dwa dni w Paryżu” zawierają bogaty materiał do analizy na wielu płaszczyznach, przede wszystkim na tej dotyczącej warsztatu filmowego oraz tej związanej ze społecznie akceptowalnymi standardami zachowań w różnych kulturach (tu akurat mamy przedstawiciela społeczeństwa amerykańskiego kontra mnóstwo stereotypowych Francuzów). Co do... więcej
"Dwa dni w Paryżu" to nie tytuł kolejnej komedii romantycznej z Meg Ryan czy jej młodszymi następczyniami. To dość zwariowana komedia będąca w pełni autorską produkcją jednej z bardziej szanowanych w świecie współczesnych francuskich aktorek - Julie Delpy. Miało być dowcipnie, inteligentnie, bezpruderyjnie i złośliwie, z wnikliwym podsumowaniem.... więcej
TOP filmy z roku...
  • 2025
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

zmęczyło oglądanie tego filmu? Jak dla mnie nie jest zły, momentami nawet śmieszny i całkiem dobrze zrobiony, wyróżniający się na tle innych, tylko jakoś mocno drażniący.

Bo co my tu mamy? Cywilizowanego Amerykanina i dzikich i nieokrzesanych, zacofanych Europejczyków. A Francja oczywiście (jakżeby inaczej) rozpasana seksualnie kraina puszczalskich corek,matek i perwersyjnych ojców! Nie znosze takiego jednotorowego przedstawiania sytuacji.

Główna bohaterka irytująca z tym swoim...

Klimatyczny ciepły film z paryskimi klimatami w historycznym tle, warto obejrzeć dla relaksu i uśmiechu
:) Jeśli ktoś był w Paryżu to tym bardziej warto dla przywołania wspomnień paryskich uliczek i zabytków
:)

I kto powiedział że Francuzki są piękne? :p bohaterka główna ma problemy sama ze sobą i jest niekonsekwentna (taka przeciwniczka rasizmu, a zamachowca nazywa ciotą) , a jej rodzinka jest ordynarna. Tylko na zabicie nudy.

Kilka podejść...

użytkownik usunięty

Musiałam kilka razy podejść do tego filmu. Kiedy za pierwszym razem go oglądałam to pomyślałam sobie "ale oni są wszyscy popieprzeni!". Później myślałam to samo, ale już nie z pogardą.
Bez idealizacji film pokazuje jakie są związki, relacje. Dla mnie dialogi były świetne, bo prawdziwe, a nie sztuczne; były to...